Chłopak podczas drogi chciał się dowiedzieć, dlaczego Reyons pojechała do Luke'a , ale ona nic nie powiedziała.Kiedy patrzył jej w smutne oczy robiło mu się żal oraz gdy widział jak wszystkie emocje chowa w sobie , aby nie wybuchnąć.Wtedy zapominał , że miał ja wyruchać i zostawić.
Sienen nie wytrzymała psychicznie, chciała uciec od tego wszystkiego.Miała dość.Zapomnieć o tym wszystkim i zacząć nowe życie.Co raz mniej miała chęci do życia.Pewność siebie z każdym dniem co raz bardziej wyparowuje z niej.Po prostu się poddała.
-Odwrócić się do mnie-powiedział szeptem Malik.Zrobiła , co kazał.Spojrzała w jego oczy nie pewnie.Chłopak pocałował ją w czoło, pocierając kciukiem jej polik.
-Możesz mi ufać, wiesz o tym?-zapytał się ,a w brzuchu brunetki rozprowadziło się ciepłe , przyjemne ciepło.Pokiwała lekko głową i wtuliła się w Zayn'a , który pocałował ją w głowę.
-Luke!Jestem.-krzyknęła radośnie Sashia, kiedy do jego domu ze zakupami spożywczymi.-Zrobiłam ci zakupy, bo jak ostatnio widziałam lodówkę to świeciło pustkami.-zaśmiała się , kładąc zakupy na blacie.
-Dzięki wielkie.-uśmiechnął się do niej, po czym przeniósł swój wzrok na jej tyłek, kiedy ona wypakowywał produkty do lodówki, tyłem do niego.
Gdy rozpakowała rzeczy, podszedł do niej od tyłu załącz całować ją po szyi i po karku, trzymając ręce na jej piersiach.Blondynka chciała wyswobodzić się z jego uścisku, ale nie dawała rady.
-Luke.-powiedziała.-P-przestań, Luke.-rozkazała kiedy dotknął jej krocza.-Nie teraz, Luke puść mnie!-krzyknęła i stanęła mu obcasem na stopę.Chłopak krzyknął i momentalnie ją puścił.
Sashia zamierzała zamknąć się w łazience , ale nie dokonała tego, ponieważ w połowie drogi złapał ją brunet.Przycisnął ją do ściany, mocno
całując.Pomiędzy pocałunkami dziewczyna krzyczała , ale Luke szybko ją uciszał , uderzając ją.Kiedy zaczął rozpinać jej spodnie, z oczu blondynki poleciały łzy.Nie chciała tego, nie teraz.W końcu ugryzła do wargę i kopnęła w krocze.Chłopak odskoczył od niej, a ona pobiegła w stronę drzwi.W tym czasie próbowała zapiąć swoje spodnie i koszule.
-Mi się nie odmawia!-ryknął, wyjmując z szuflady nóż i ruszył biegiem do niej, a ona już miała wyjść z domu kiedy przewróciła się, przez za wysokie obcasy.Kiedy był już przy niej przycisnął jej nóż do gardła i przejechał z dwa razy.Sashia spadła no podłogę.Chłopak przeniósł ją zakrwawioną na kanapę zdjął jej spodnie oraz swoje i rozpoczął stosunek ze zmarłą dziewczyną.
Sienen
Była trzecia w nocy o Reyons nie mogła zasnąć.Uniemożliwiały ją w tym myśli i chęć sięgnięcia po żyletkę.Chciała skończyć ze sobą , ale nie miała tyle odwagi , aby popełnić samobójstwo.Dopiero teraz dostrzegła jaka jest okropna i jaką jest idiotką.Okropnie żałuje podjęcia misji.nie może zabić osobę , którą kocha.Tak, chyba go pokochała.Pokochała człowieka, którego musi uśmiercić.Była zła.Była zła za to , że się zakochała się.Nie chciała darzyć go takim uczuciem i nie chciała w żaden sposób go zranić.Dlatego musiała uciec.
Cicho wydostała się z łóżka i założyła swoje ubrania.Bez żadnych głośny dźwięków wydostała się z domu, aby pojechać do domu Max'a.Gdy dotarła, otworzyła drzwi i bez żadnych szelestów przedostała się do swojego pokoju.Przystąpiła do pakowania się.Niedługo jej zajęła pakowanie, ponieważ tutaj nie miała tak dużo rzeczy, ale wystarczająco tyle , aby rozpocząć nowe życie.
Po cichaczu wyszła z domu i pojechała jak najdalej od Londynu.
____________________________________________________________________________
Ja wiem, Ja wiem zawiedliście się na mnie.Naprawdę bardzo przepraszam, ale niestety plany mi się zmieniły i nie mogłam dodać rozdziału.Już nigdy więcej nie będę obiecywać.
Jak wrażenia po rozdziale?Spodziewaliście się takiego czegoś?
Chociaż ze dwa komentarze, a rozdział będzie szybciej, jeszcze w tym tygodniu.
Jeśli jesteś nowym czytelnikiem zapraszam do zagłosowania w [Czytasz?] ! :D
Pozdrowienia :**
Zabiłaś Sashie :'(
OdpowiedzUsuńTemu Luckowi odwala. Jeju co się dzieje. Mam nadzieję że Zayn będzie jej szukał
OdpowiedzUsuń